Kalendarz najciekawszych fiest w La Manczy..

Marzena


GRUDZIEŃ

Karnawał w Alcazar de San Juan. To karnawał inny niż te obchodzone w pozostałych miastach i wsiach Hiszpanii, a to z tego powodu, że celebrowany jest w okresie Bożego Narodzenia. Oczywiście obchodzi się go hucznie: kawalkady przebierańców, zabawa całą noc, jedzenie słodkości (typowe dla karnawału są słodkie wypieki flores de carnaval) a 28 grudnia w dniu w Dia de los Santos Inocentes na Plaza de Toros pali się gigantyczną kartonową sardynkę ku uciesze mieszkańców miasta. Jako
symbol nadejścia nowych, lepszych czasów...

MARZEC/KWIECIEŃ


Wielki Tydzień (Semana Santa), to czas kiedy wielu turystów przybywa do Hiszpanii, aby zobaczyć słynne procesje wielkanocne odbywające się na ulicach miast, miasteczek i wsi. Procesje to wielki spektakl, w których biorą udział zakapturzeni (capuchones, pozostałość z czasów Inkwizycji). Wierni przebrani są w specjalne stroje zakonne z charakterystycznymi kapturami. Procesje odbywają się przez cały tydzień. Zobaczycie je w każdym niemal mieście, są takie, które uznano za szczególnie piękne lub odznaczające się wyjątkowymi walorami i umieszczono na liście o szczególnym znaczeniu kulturalnym i religijnym (m.in. procesje w Cuenca, Toledo).

KWIECIEŃ

* Dni Cervantesowskie w El Toboso, najczęściej ostatni weekend kwietnia. To niezwykle barwne święto, w jednym z najsłynniejszych miasteczek La Manczy. To stąd pochodzi Dulcynea. Organizowany jest spektakl na ulicach miasta kiedy to Błędny Rycerz podąża na swej szkapie i szuka domu ukochanej Dulcynei. Po drodze spotykają go różne przygody. 
Odbywają się też wybory Miss Dulcynei.


                                                                             
* 25-28 kwiecień, Fiesta de los Sabores w Alcazar de San Juan, czyli Święto Smaku. Na głównym placu miasta rozstawiane są stoiska, na których prezentują się lokalni rzemieślnicy, restauratorzy, odbywają się degustacje produktów Ziemi La Manczy takie jak sery, miód, wino, oliwa, wypieki i różne inne smakołyki....Impreza trwa przez trzy dni.

CZERWIEC

Fiesta Moros y Cristianos w Alcazar de San Juan, czyli Walka między Arabami a Chrześcijanami (21-24 czerwiec). Spektakularna fiesta, rekonstrukcja historycznej rekonkwisty na Półwyspie Iberyjskim, kiedy to wojska Chrześcijan stopniowo wypierały Arabów zajmujących ówcześnie obszar niemal całej obecnej Hiszpanii. Naprawdę, impreza warta zobaczenia.

LIPIEC

Festiwal Teatru Klasycznego w Almagro. To wielkie święto teatru. W Almagro znajduje się jedyny na świecie zachowany w oryginalnej formie XVII-wieczny teatr tzw. zagrodowy (Corral de Comedias). Katem organizowany jest Międzynarodowy Festiwal Teatru Klasycznego, podczas którego wystawiane są spektakle dzieł klasycznych z okresu Złotego Wieku. Przepiękna jest Plaza Mayor z zabytkową zabudową.


PAŹDZIERNIK

Fiesta de la Rosa de Azafran w Consuegra, czyli Święto Krokusa. To kwiat, z którego pozyskuje się "Czerwone złoto", tak nazywa się bowiem szafran. La Mancha to szafranowe zagłębie. W ostatni tydzień października, tuż po zbiorach krokusów obchodzi się święto, które trwa nieprzerwanie przez tydzień. W trakcie obchodów możecie zobaczyć jak pozyskuje się tę drogą przyprawę, oddzielając ręcznie pręciki kwiatów. Robią to gospodynie wiejskie. Fieście towarzyszą liczne imprezy, podczas których możecie spróbować licznych specjałów, uruchamiany jest też jeden z 12 wiatraków. 


CAŁY ROK

W każdą pierwszą niedzielę miesiąca na górze wiatrakowej Sierra de los Molinos w Campo de Criptana odbywa się molienda tradicional, można zobaczyć cały proces uruchamiania wiatraka Burleta, który pochodzi z XVI wieku i zachował oryginalne mechanizmy. Molienda zaczyna się o godz.11, wydarzeniu towarzyszy inscenizacja Don Kichota i tradycyjny poczęstunek. Molienda jest uzależniona od wiatru.





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nasza książka-przewodnik po Krainie Don Kichota

Marzena
Obraz
Wszystko zaczęło się od Don Kichota.  On stał się naszym przewodnikiem. Pozwolił nam zżyć się z tym regionem, pokochać go.  Pamiętam, że po pierwszej aklimatyzacji w La-Manczy i szoku wywołanym wywróceniem do góry nogami całego życia, przychodzi wielka ciekawość. U mnie, jako dziennikarki, ta ciekawość jest głęboko zakorzeniona. Wtedy właśnie trafiła w nasze ręce mapa szlaku Don Kichota, po hiszpańsku.  Przez lata była naszym drogowskazem w planowaniu weekendowych wypadów.  Wioseczka po wioseczce, góra po górce, objeżdżaliśmy wszystkie miejsca, które miały jakikolwiek związek z powieścią lub przynajmniej domagały się, aby zaliczyć je do grona “wioseczek cervantesowskich”. Efektem tych podróży był nasz przewodnik. B ył naturalnym wynikiem naszych licznych podróży. Tak nas wciągnęło odkrywanie tego regionu, że przez pierwsze lata nie było weekendu, abyśmy nie byli gdzieś w drodze. Na początku jeszcze z mapą na kolanach, a nie z GPS-em. Doszło do tego, ż...
Czytaj więcej

Pomożemy zaplanować Twój wakacyjny szlak...

Marzena
Obraz
To propozycja dla tych, którzy lubią sami rysować na mapie swój szlak, uciekają przed kurortami pełnymi turystów. Dla szukających tej prawdziwej Hiszpanii, gdzie mieszkańcy witają przybysza uśmiechem, a w przydrożnej, gwarnej karczmie  miejscowy campesino poczęstuje nas kieliszkiem wina. Cześć, nazywam się Marzena i jestem lokalnym przewodnikiem po La Manczy. Tutaj ścieżki nie są wydeptane przez hałaśliwe zagraniczne wycieczki. Spotkacie  puebla,  które w swoim pierwotnym kształcie stoją tu od setek lat, których kolejne pokolenie para się uprawą winogron lub oliwek. Tu przetrwały stare zwyczaje i tradycje. Niemal każdy zakątek to żywa historia wyjęta z kart dzieł Cervantesa. Bo też w XVI-wiecznym dziele ( zaraz po Biblii, najczęściej tłumaczonej powieści) można znaleźć nazwy miejscowości, które istnieją do dziś. A to  lista miasteczek i wiosek , które odwiedzimy podążając śladami Don Kichota... To sposób na spędzenie wakacji, które mogą st...
Czytaj więcej

Najczęstsze pytania: kiedy przyjechać do La Manczy, jak się tam dostać...?

Marzena
Obraz
  Kiedy najlepiej przyjechać do LA MANCZY?  Zawsze odpowiadam, że najlepsza jest wczesna jesień lub wiosna . Letnie upały, które przekraczają 40 stopni, to nie jest najlepsza pora roku na zwiedzanie La Manczy. W tym czasie możecie jechać nad morze...jeśli lubicie plaże wypełnione po brzegi turystami...tak, że nie ma gdzie szpilki wetknąć.. Pamiętajcie, że to region położony na wysokości 650 m n.p.m . Więc mieszkańcy La Manczy to górale ;) Słońce operuje tu silniej. Poza tym....brakuje cienia. Większa część regionu jest bezleśna, a latem półpustynna, spalona słońcem. Miesiące zimowe: grudzień i styczeń też są, zazwyczaj, dość łagodne. Najgorsze są miesiące od lutego do marca - wietrzne i deszczowe, pomimo, że temperatura nie spada poniżej 0, to jednak uczucie zimna jest przejmujące. Byłoby fantastycznie zgrać pobyt w La Manczy z jakąś lokalną fiestą . Nie ma lepszej metody na poznanie tutejszej kultury, na spędzenie czasu z autochtonami i na świetną zabawę jak...w...
Czytaj więcej